Początek zabudowy kominka
Pare zdjęć jak powstawał nasz kominek. Oczywiście projekt był, ale jak przyszło co do czego to trzeba było wszystko pozmieniać :/ Początkowo wkład miał stanąć przed kominem, ale ze względu na to, że zabudowa zajmowałaby za dużo miejsca to zdecydowaliśmy postawić się wkład obok komina z lewej strony...
... i dlatego też trzeba było przesunąć, a w zasadzie obrócić cały wkład. Myślałem, żę będzie to bardzo trudne i zajmie dość dużo czasu jednak trwało to może z godzinkę. Obyło się bez żadnych zestawów naprawczych czy coś tego typu... Nacięta została krztałtka komina, wykute małe okienko pomiędzy wkłądami następnie nadcięty został frez przy łączeniu krztałtek no a potem wielką łychą został podniesiony cały wkład przekręcając przy tym trójnik ;-) Prawda, że nie skomplikowane ;-) A oto efek...
... dziureczki zostały pozaklejane no i panowie zaczeli dokańczać zabudowę, nie zapomnieli zrobić także komory dekompresyjnej o której nie kazżdy pamięta...
Taki efekt otrzymaliśmy pierwszego dnia ;-)