Pompa ciepła - wejście do budynku
Czas nadrobić zaległości i dodać jakiś post na blogu ;-) Pożegnaliśmy już pierwszą ekipę od odwiertów i przywitaliśmy kolejną, która także nabroiła zarówno zewnątrz budynku jak i wewnątrz ;-) No ale po kolei...
Na początek minikoparka wykopała pare dziurek by połączyć dwa odwierty po 100 metrów do studzienki, a z tamtąd zrobić wejście do budynku...
A taki bałagan był w domku chłopaki musieli podkopać się pod ławę budynku by przełożyć węże...
Następnie została osadzona studzienka z zaworami do której zostały podłączone dwa odwierty, a od niej wyprowadzone dwa węże które pod ławą weszły do domu...
Ta sama ekipa specjalną pompą wypchnęła wodę, która wcześniej znajdowała się w przewodach i zastąpiła ją wcześniej przygotowanym roztworem - glikolem, cały układ został odpowietrzony, najpierw pierwszy kolektor, potem drugi, a następnie oba razem. Na koniec zostało nabite ciśnienie i sprawdzenie szczelności układu.